Перевод с русского на польский, русский оригинальный текст тут: http://feb-web.ru/feb/esenin/texts/es1/es1-078-.htm
O, kraju deszczu, niepogody,
I koczujaca ciszo zorz,
Juz niebo je jak bochen zloty
Twoj nadlamany miesiac roz.
Przy malinowych lebiod niwa
Jest przeorana poprzez dal.
Na witce chmury niby sliwa
Dojrzala gwiazda zloci szal.
I zow po drodze stuwiorstowej
Naprzekor mocnej biedzie twej,
Wciaz brne i czuje zboze plowe
W blekitniejacej wodzie tej.
Wciaz klebi w plasie dym bagnowy...
Lecz pod wojlokiem spiewnej mgly
Do zwierzecosci niewymownej
Sa napojone gorskie szwy.
1916 – 1917
Другие произведения автора:
Реальность и чудо
Девки
И над Евфратом был я с ней...